- instalator
- ekran tytułowy wymiata
- wstęp jest niesamowty i to intro z anime
- balans gry i walki są dobre
- fajne zrobione menu i komiksy
- szata graficzna to jest największy plus (tilesety)
- dialogi głosowe
- fajna misja ze skakanie po dachu wieżowców + zbieranie żółwi po akcji przed ucieczką morza ścieku
Co do poprawy:
Spoiler:
1. jak dostałem pociskiem od potwora wyskakującego ze ścieków/jak dostałem ogniem z rury w ściekach to od razu pokazuje się ekran końca gry.... (może by zrobić SavePointy i zamiast ciągłego zapisywania/wczytywania gry, gdy gracz oberwie, od razu się samo wczytuje)
2. Minigra ze wsciskaniem strzałek - no tutaj naklnąłem się przy tym niemiłosiernie. Na szczęście, jakoś udało mi się wszystko przejść, ale powinieneś dodać jakieś (odliczanie 3..2...1...) za nim strzałki się pojawią, bo tak jest jakiś dialog, wciskam Enter i strzałki i czas zapier#ala...
3. Na początku jak jest wala z robotami i w trackie walki odtwarzane są dialogi głosowe kierowane do robotów.
potem te same dialogi występują jak walce z punkami/ludźmi a żółwie wypowiadają kwestie kierowane do wcześniejszych robotów
4. Kiedy żółwie wypowiadają kwestie głosowe/lub są dialogi głosowe, słychać jest w tle (za nimi) dźwięki muzyki, inne niepasujące dźwięki (ale i tak kawał dobrej roboty, że ci się chciało to wycinać z naime + robić grafiki z tekstem do dialogów)
5. Występowanie RTP z XP - animacje walki/dźwieki, okna z wpisywaniem kodów (można to było na spokojnie zastąpić innymi dźwiękami tym bardziej że w grze dużo tego nie ma żeby zmienić) a wpisywanie hasła w komputer, też można było zrobić na grafikach i zmiennych aby jak najmniej używać RTP
Odczucia przed i po grze:
Biorąc pod uwagę czas przez jaki gra powstawała, czuje niedosyt. Spodziewałem się więcej gameplayu, chodź gra zajeła mi prawie 2h, liczyłem na poruszanie się w innych lokacjach niż same kanały =] Ale mimo wszystko, nie biorąc pod uwage na te małe błędy - jestem zadowolony, i zostawiony z niedosytem.
Grę ograłem w formie testów alpha i beta
na różne sposoby, chyba mogę powiedzieć że byłem tam testerem.
Może to jest powód dla którego patrzę się na ten projekt pod kątem - surowym(?) - widzę, że to można byłoby naprawić, tamto bardziej udoskonalić (oj, i to w wielu miejscach), ale nie chciałem psuć koncepcji McLarena
Szczerze, to widziałbym ten projekt jako oryginalny twór, gdyż zarys jako taki jest
i jest potencjał